Dane w firmie muszą być bezpieczne

Utrata danych to czarny sen wielu przedsiębiorców. Często zdarza się w najmniej oczekiwanym momencie. Co jest tego przyczyną i jak temu zapobiegać?

Zgodnie z raportem firmy badawczej Gartner, aż 25% użytkowników komputerów na całym świecie traci dane w ciągu każdego roku. Największe koszty ponoszą właściciele firm, którzy na co dzień posługują się ogromną ilością danych. Informatycy szacują, że tego rodzaju straty w polskich firmach, w zależności od typu działalności i wartości danych, to wydatek od 5 tys. zł do pół miliona złotych dziennie.

Jakie są przyczyny utraty danych?

  • awaria sprzętu (29% przypadków) – spięcie elektryczne, błędy oprogramowania (12%), uszkodzony dysk, wirus (7%)
  • wina człowieka (40%) – nieświadome skasowanie danych, zalanie sprzętu, pracownicy, których zwolniono z firmy, a także działanie… nieuczciwego serwisu informatycznego.

Na losową awarię sprzętu zazwyczaj nie mamy wpływu. Jeśli natomiast chodzi o człowieka to warto wspomnieć o książce hakera, Kevina Mitnicka, „Sztuka podstępu. Łamałem ludzi, nie hasła”. Opisał on w niej szereg przypadków, gdzie błąd ludzki doprowadził do zagrożenia utraty danych i poważnych strat finansowych dla firmy.

Jedną z najgłośniejszych spraw była utrata danych klientów i awaria serwerów przez jedną z firm hostingowych. Firma w 2016 roku utraciła dane (1,5 tysiąca kont hostingowych i 10 000 domen), spowodowała lawinę pozwów od klientów i ogrom kosztów sądowych. Czym była spowodowana ta katastrofa? To nie zostało wyjaśnione. Nieżyjący już właściciel twierdził, że to wina poprzedniego administratora, który zabrał ze sobą hasła. Zdaniem admina dane dostały się w niepowołane ręce. Firmę zamknięto.

Utrata danych to więc ogromne koszty, rysa na wizerunku, a czasem ryzyko upadłości firmy. Warto więc temu zapobiegać. Jak? Oczywiście archiwizując dane. Można to oczywiście zrobić za pomocą dysków zewnętrznych. Są one powszechnie dostępne i popularne. Minusem tej metody jest niewątpliwie ryzyko zawirusowania lub mechaniczne uszkodzenia nośnika a co za tym idzie ponowna utrata danych. Ponadto, ich pojemność też jest ograniczona.

Co daje większą gwarancję?

Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem i bezpieczniejszym jest archiwizowanie danych w chmurze. W przypadku małych i średnich przedsiębiorstw zupełnie wystarczający będzie system, jaki oferuje polska firma Ebi 24. Aplikacja pozwala na prowadzenie bieżącej dokumentacji (umowy, faktury) w formie elektronicznej, ale także na archiwizację nie wykorzystywanych aktualnie dokumentów. Czy platforma spełnia oczekiwania można sprawdzić w darmowym teście. Pierwsze 30 dni użytkowania jest darmowe. Jeśli system spełni oczekiwania miesięczny koszt też nie jest duży. Podstawowy pakiet to wydatek 35 zł miesięcznie.

Bezpieczeństwo priorytetem

Na platformie Ebi 24 ma ono charakter dwuwymiarowy. Przede wszystkim system daje gwarancję bezpieczeństwa dla przechowywanych dokumentów. Nie ma ryzyka ich utraty – zarówno bieżąco obsługiwanych, jak i zarchiwizowanych. W przypadku pożaru, włamania, zalania biura każdy dokument jest bezpieczny i chroniony, a dane są duplikowane w dwóch różnych odległych od siebie specjalnych elektronicznych centrach danych dedykowanych do archiwizacji danych sensytywnych.

Drugim wymiarem bezpieczeństwa jest zabezpieczenie bieżącego korzystania z systemu, dostępu do konta i gwarancja, że nikt inny poza uprawnionymi osobami nie będzie miał możliwości uzyskania wglądu bez zgody i wiedzy użytkownika.

Gwarancja jak w banku

W Ebi 24 dostęp do konta jest objęty gwarancją najwyższego wymiaru zabezpieczenia podobnego do tych stosowanych przez elektroniczne systemy bankowe. System wykorzystuje certyfikat SSL za pomocą 256-bitowego klucza, który szyfruje dane przesyłane drogą elektroniczną pomiędzy serwerem a użytkownikiem i uniemożliwia przechwycenie poufnych informacji. Istnieje także możliwość zabezpieczenia danych indywidualnym kontem PUK, które dodatkowo daje gwarancję, że do danych i dokumentów nie ma możliwości dostępu i ich odzyskania żadna niepowołana osoba. Takie rozwiązanie gwarantuje, że nawet administratorzy systemu nie mają dostępu do treści dokumentów. Tym samym nie ma fizycznej możliwości udostępnienia Twoich dokumentów organom uprawnionym, nawet w przypadku nakazu sądowego czy decyzji urzędu skarbowego bez Twojej wiedzy i zgody.