Praca na etacie – wielu o niej marzy, wielu jej nienawidzi. Czasami ta forma zatrudnienia oznacza jednak duże ograniczenia. Co wybrać – własną firmę, pracę dla kogoś a może… połączyć obie formy zarobkowania?

Etatowiec – ważne bezpieczeństwo

Umowa o pracę, czyli tzw. etat to czynność prawna, która polega na złożeniu przez pracownika i pracodawcę zgodnych oświadczeń woli, które potwierdzają zobowiązanie pracownika do wykonywania określonego rodzaju pracy na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie przez niego wyznaczonym. Pracodawca natomiast zobowiązuję się wypłacać za tą pracę wynagrodzenie. Takie zobowiązanie ma oczywiście swoje plusy i minusy.

Zalety etatu:

  • Stabilność, przewidywalność miesięcznych zarobków
  • Pracodawca dopełnia formalności związane z opłacaniem składek zdrowotnych, emerytalnych, społecznych
  • W razie konieczności wypłata przez ZUS zasiłku chorobowego, macierzyńskiego oraz wychowawczego
  • Pełnopłatny urlop wypoczynkowy oraz możliwość korzystania ze zwolnienia lekarskiego
  • Gwarancja minimalnego wynagrodzenia
  • Ochrona praw pracowniczych

Te korzyści są niewątpliwie kuszące dla wielu. Etatowiec musi się jednak także liczyć z pewnymi wadami tej formy zatrudnienia:

  • Rutyna – czas i miejsce wykonywanej pracy są zazwyczaj ściśle określone
  • Ograniczona kreatywność – zwyczajowo etatowy pracownik ma przypisane ściśle określone zadania
  • Nie pracujesz na rozwój własnego nazwiska a na rzecz promocji marki pracodawcy
  • Konieczność dopasowania się do obowiązujących w danej firmie zasad.

Gdy minusy tej formy zarobkowania przeważają nad jej korzyściami, warto zastanowić się czy nie zacząć realizować się prowadząc własną działalność.

Bez szefa

Praca pod własnym szyldem przynosi niewątpliwie wiele korzyści.

  • Nienormowany czas pracy, możliwość dopasowania go do realizacji działań niekoniecznie związanych z prowadzeniem firmy
  • Sky is the limit – to od Twojej przedsiębiorczości zależy jakie wpływy osiągniesz
  • Niezależność, samorealizacja a co za tym idzie większa satysfakcja z pracy
  • Większa swoboda doboru współpracowników
  • Możliwość łączenia pracy z pasją.

Wydawać by się mogło, że przejście na samozatrudnienie i „pozbycie się szefa nad głową” da więc szczęście i wolność. Tyle, że to czasami dość błędne myślenie. Praca na własny rachunek to także duże obciążenia:

  • Nienormowany czas pracy, może oznaczać, że tygodniowo będziesz poświęcać obowiązkom więcej czasu niż na etacie – zatrudniony pracownik pracuje średnio 40 godzin tygodniowo, przy własnym biznesie tych godzin może być o wiele więcej
  • Presja – wysokość wpływów, rozwój firmy zależą od Twojej przedsiębiorczości
  • Odpowiedzialność – wszystkie działania formalno-prawne są na Twojej głowie, bierzesz na siebie także odpowiedzialność za poczynania pracowników (nie tylko sukcesy, ale także tłumaczenie się z błędów).

Nie możesz się zdecydować co jest dla Ciebie korzystniejsze? Chciałbyś realizować swoje pasje, na nich zarabiać, ale jednocześnie boisz się stracić stabilność wynikającą z etatu? Może na początek warto spróbować łączyć obie te działalności.

Biznes po godzinach

Zamiast rozważać, czy etat jest lepszy od samozatrudnienia, możesz skorzystać z obu rozwiązań jednocześnie. Prowadzenie własnej działalności gospodarczej i utrzymywanie zatrudnienie na podstawie umowy o pracę to nie tylko forma zabezpieczenia przed niepowodzeniem biznesu i jego potencjalnym upadkiem, ale również sposób na dodatkowy zarobek. Przepisy, co do zasady, nie zabraniają pracownikom prowadzenia własnej firmy po godzinach. Trzeba jednak uważać, żeby działalność nie była konkurencyjna względem pracodawcy. W innym przypadku ma on bowiem prawo rozwiązać umowę z winy pracownika.

Wizja biznesu po godzinach jest niewątpliwie kusząca. Pozostaje tylko pytanie – czy dasz radę połączyć 8 godzin dziennego etatu z prowadzeniem własnej firmy… Jeśli tak, sprawdzisz mając zaplecze etatowego bezpieczeństwa czy Twój pomysł na biznes ma realną szansę na rozwój. Na pewno najłatwiejsze będzie prowadzenie biznesu opartego na działaniach w Internecie – e-sklep, doradztwo biznesowe on-line czy prowadzenie bloga to działania nie wymagające na początku zbyt wielu spotkań z kontrahentami a co za tym idzie można im poświęcić czas „po godzinach”. Warto tu korzystać z narzędzi, jakie oferuje wirtualny sekretariat. Dzięki platformie, która w bezpiecznej, firmowej chmurze gromadzi całą dokumentację firmową nie potrzebujesz specjalnego miejsca na jej przetrzymywanie a dostęp do potrzebnych „papierów” masz zawsze, o każdej porze, z dowolnego miejsca.