Młoda mama to dla wielu pracodawców wizja licznych zwolnień z powodu chorób dzieci czy wcześniejszych wyjść z pracy – problem odbioru dziecka. Nie zawsze są więc chętni do zatrudniania ich. Mamom z kolei po urodzeniu dziecka często towarzyszy dylemat – jak pogodzić macierzyństwo z karierą zawodową, kto ma się opiekować maluchem… Odpowiedzią na te dwustronne wątpliwości jest często własny biznes. Droga z maluchem u boku ryzykowna, aczkolwiek dająca szansę na rozwój i zarobkowanie.

Bycie własną szefową jest marzeniem wielu kobiet. Niewątpliwie daje wiele korzyści, między innymi takich jak m.in.  niezależność finansowa, możliwość zarządzania czasem i energią, poczucie, że mogą coś osiągnąć same, rozwój osobisty i biznesowy. Warto jednak pamiętać, że towarzyszą temu także liczne obowiązki. Wyzwaniem może też być poradzenie sobie z uczuciami – emocje towarzyszące łączeniu wychowania dziecka z pracą praktycznie 24 godziny na dobę, poczucie niedostatecznej opieki nad dzieckiem w momencie, kiedy pracy jest bardzo dużo, pojawiająca się nerwowość, czasem zniechęcenie i po prostu zmęczenie. Bycie więc Biznes Mamą Małego Człowieka to niewątpliwie ogromne wyzwanie. Jak temu sprostać?

  1. ORGANIZACJA – w przypadku prowadzenia biznesu przez mamę jest trudna, ale niezbędna. Warto spróbować określić – rzecz jasna wstępnie – ile czasu w ciągu dnia wymaga opieka nad dzieckiem i w tym kontekście wyznaczyć przestrzeń na pracę. Nie bez znaczenia jest tu wiek podopiecznego. Inaczej sprawa wygląda z niemowlakiem czy kilkulatkiem a zdecydowanie inaczej z Małodym Człowiekiem, który zaczął już edukację przedszkolną czy szkolną. Przy absorbującym maluchu nie ma sensu wyznaczać sobie zbyt wielu celów – daje to większą szansę na ich realizację. Ponadto nie będzie to rodziło niepotrzebnej frustracji – z powodu nawet pozornego zaniedbania dziecka, domu czy też rozwoju firmy.
  2. ELASTYCZNOŚĆ – wiąże się z powyższą organizacją dnia. Czasami dobrze jest sobie po prostu odpuścić. Tym bardziej, że często jest tak, że im bardziej chcesz, tym większa rodzi się szansa, że to się nie uda. Warto czasem wyluzować i nie trwać ciągle w bezsensownym poczuciu winy. Po prostu dostosuj plany do bieżącego rozwoju sytuacji, skupiając się na hierarchii ważności.
  3. NARZĘDZIA – korzystaj z możliwości, jakie ci daje współczesna technologia. Cały domowo-firmowy „sekretariat” możesz ogarnąć w biznesowej chmurze – faktury, dokumenty, umowy będziesz miała nienaruszone w jednym miejscu. Co jest nie bez znaczenia – zostawiając „papiery” np. na domowym stole łatwo narazić je na zaplamienie czy na „zaopiekowanie” się nimi przez ciekawskiego Młodego Człowieka. Taką możliwość daje system Ebi 24. Dodatkową wartością platformy jest fakt, że dzięki niej nie musisz niczego drukować – większość dokumentów możesz podpisać na smartfonie lub tablecie korzystając z rysika. Ponadto każdy archiwizowany dokument możesz udostępniać wskazanym osobom – np. biuru księgowemu. Odpadają więc dodatkowe koszty związane z zamawianiem kuriera czy wyjściem na pocztę.
  4. POMOC – nie miej wyrzutów sumienia, aby wspomagać się najbliższymi, znajomymi czy opiekunką. Nie bój się tego, że ktoś coś zrobi inaczej niż Ty. Inaczej nie zawsze znaczy gorzej. Warto zaufać bliskim. Także w kwestii biznesu. Mądre delegowanie zadań, szczególnie tych w których nie czujesz się mocna, jest ważną częścią prowadzenia biznesu. Nie jesteś mocna w rozliczeniach rachunkowych? Może koleżanka jest w stanie cię tu wspomóc… Nie ma ludzi wszystkowiedzących.
  5. ROZMAWIAJ – zdecydowanie warto nawiązywać kontakty z innymi biznes mamami. Rozmowa z nimi, konfrontacja własnych oczekiwań wobec ich doświadczeń może pomóc ominąć wiele przeszkód. Ponadto rozszerzanie różnego rodzaju kontaktów czy to towarzyskich czy biznesowych jest ważnym elementem rozwoju firmy.
  6. WORK LIFE BALANCE – to na zakończenie, ale punkt niezbędny, aby mama była usatysfakcjonowana, rodzina nie ucierpiała a firma mogła iść do przodu. Czasem bardzo trudny do realizacji – może się trafić okres czasu, w którym na jedną z tych działalności będziesz musiała poświęcić zdecydowanie więcej zaangażowania, ale poświęcanie siebie na 150% na dłuższą metę nie jest skutecznym działaniem na żadnym polu.